Listopad obfitował w promocje w każdej z możliwych drogerii a moja osoba podatna na tego typu bodźce skończyła z ogołoconym portfelem i mnóstwem małych kolorowych opakowań. Szczęśliwa:)
Trochę kupiłam w październiku ale najważniejsze były targi kosmetyczne, z których wyszłam obładowana i zadowolona. Minusem były tłumy i okropne czekanie w kolejce:( ale czego się nie robi dla urody.