Chyba nie ma kobiety, która nie skorzystała z aktualnej promocji na kolorowe kosmetyki - 40%... Jakie było moje zdziwienie kiedy po przybyciu do sklepu były tłumy przy szafach z kolorówką. Wybrałam się tam pierwszego dnia promocji 1,5 h po otwarciu sklepu i niestety nie udało mi się kupić jednej planowanej pomadki bo wszystkie byłe macane... ohyda. Choć jak się przekonałam na ostatniej takiej akcji w Rossmann brałam prawie ostatnią z tyłu pomadkę Maybelline i okazało się że mam pełno bąbli co oznacza, że była źle przechowywana...
Miałam 3 podejścia do tej promocji... :) i może jeszcze w innym Rossmmanie dostanę kosmetyki, których w moich Rossmannach nie ma.
Drugie podejście
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz