Świetna promocja w Super-pharm

W aktualnej gazetce Summer party ważnej od 20.06.2014 do 02.07 2014 umieszczona jest na stronie 19 promocja - 30 % na produkty do pielęgnacji twarzy i ciała. Ofertą objęci są posiadacze karty lifestyle, którą można wyrobić w kilka minut. W sobotę byłam na nieplanowanych zakupach i niestety nie miałam przejrzanych gazetek promocyjnych. Odruchowo weszłam do Superpharm i natknęłam się na promocję płynu micelarnego 1+1 (o pojemnościach po 500 ml) w cenie 69,99 zł. Uznałam to za udaną promocję i wzięłam jeden taki zestaw. Następnego dnia rozpakowywałam zakupy i zerknęłam na paragon a tam ku mojemu zdziwieniu cena za płyny jedyne 48,99 zł. Za taką cenę to ja mogę kupić co najwyżej jeden płyn 500 ml i to w promocji a ja mam litr:) Oczywiście nie byłabym sobą i szukałam podstępu np. krótka data ważności ale nic z tych rzeczy. Dostępne są dwa rodzaje płynów micelarnych do cery tłustej i mieszanej oraz do skóry wrażliwej. Poprosiłam znajomą o zakup jeszcze tych dwupaków i opowiadała, że panie zapytane o promocje mówią, że nie obowiązuje a przy kasie jednak tak.

dwupak (2x500ml) za 48,99 zł z kartą lifestyle

Pielęgnacyjne balsamy/ pomadki do ust.... (L'Oréal, Bebe)

Pielęgnacyjne balsamy do ust od marki L'Oréal kupiłam w kwietniu w drogerii internetowej. U nas nie było ich w ofercie i wcześniej nigdzie się z nimi nie spotkałam. Miłym zaskoczeniem dla mnie jest ich naprawdę nawilżające działanie a rozczarowaniem prawie przeźroczyste kolory. Na moich ustach wszystkie wyglądają podobnie i nie barwią ust jak balsamy Bell.

Czerwiec - zużycia tygodnia cz. III

Kolejny tydzień zużytych kosmetyków za mną i jeszcze wiele przede mną...

Bobbi Brown Art Stick i lip color

Uwielbiam pomadki w formie kredki i staram się kupować wszystkie, które się pojawiają.... Dawno upatrzona i wyczekiwana przeze mnie to właśnie marki Bobbi Brown art stick. Pojeździłam po Douglasach, aż w końcu zapytałam się , w którym jest stoisko Bobbi Brown i oto jest moja... Kredka jest inna niż wszystkie dotąd dostępne, bo nie jest wysuwana. Dostępna jest w 8 kolorach. W kartoniku oprócz kredki znajdziemy temperówkę do niej. Kredka jest dość gruba, nadaje kremowe i matowe wykończenie. Kolor na ustach jest intensywny, matowy i dobrze się trzyma. Jestem nią zachwycona tylko muszę pilnować temperówki, żeby się nie zapodziała bo będę miała problem z zaostrzeniem jej bo ma niestandardowe gabaryty:)

Czekam na przesyłkę z kredką Clarins i zastanawiam się nad kolorami kredek MAC:) 

Czerwiec - zakupy cz. I

Zakupów z miesiąca na miesiąc robię coraz mniej. W lipcu postanowiłam przeznaczyć na zakupy kosmetyczne kwotę 200 złotych!!! Zastanawiał się nad kwotą o połowę niższą ale po przeliczeniu to nie miałoby sensu i z góry byłoby spisane na niepowodzenie.

Trochę nowych kosmetyków  mi przybyło i oczekuję jeszcze na dwie przesyłki...

Czerwiec - zużycia tygodnia cz. I / cz. II

Trochę nazbierałam pustych opakowań i muszę się zabrać za przegląd czy oby nie zalegając w szafkach jakieś wyrzutki...

W pierwszym tygodniu czerwca wykończone zostały...

Nowości marki Bell: creamy&shiny lipstick butter oraz royal mat lipstick

Intensywne poszukiwania i cierpliwość zaowocowały zakupem wyczekiwanych masełek do ust polskiej marki Bell. Najchętniej przygarnęłabym wszystkie 7 odcieni ale trzy pierwsze nie są z mojej bajki. Na chwilę obecną wiem, że przepięknie pachną... Swoje kupiłam w aktualnej promocji Drogerii Natura 1+1 ( cena za sztukę 18,99). 

Catrice Love, Peach & Harmony

Lakiery pochodzi z kolekcji Celtica i idealnie nadaje się na lato...

Maj - zakupy cz. II

Już w maju obiecywałam sobie zmniejszenie zakupów ale niestety przez tą ostatnią promocje w Rossmannie totalnie popłynęłam:) W tym miesiącu i następnych  będzie oszczędniej bo ostatnio nie za bardzo cieszą mnie zakupy  i zwyczajnie nie chce mi się kupować... Mam przesyt kosmetykami, zakupami...

Drogeria Natura

Maj - zużycia tygodnia cz. III / cz. IV

Końcówka maja była stresująca ale nie zapomniałam o regularnym używaniu nakupowanych kosmetyków...
W trzecim tygodniu skończyły się.....

Nowość: Celia lips on top

Od kiedy kupiłam balsam w kredce Clinique nie mogę przestać kupować pojawiających się pomadek, balsamów  w sztyfcie. W poszukiwaniu w sieci nowości natknęłam się na pomadki w kredce Celi i wiedziałam, że chociaż jedną muszę mieć.. Oczywiście w wolnej chwili oblatałam wszystkie możliwe małe sklepiki, bo tylko tam mogłyby być. Niestety nigdzie nie było..... do czasu, aż nie zabrakło mi mleczka do czyszczenia i musiałam pofatygować się do osiedlowego sklepiku z chemią. Ku mojemu zdziwieniu w koszyczku wypatrzyłam te wspaniałości.... Nie było testerów więc oczywiście Pani pozwoliła ciekawskim otwierać produkt (fuj!).  z wszystkich dostępnych kolorów wybrałam dwa, które najbardziej mi się spodobały i były fabrycznie zafoliowane!