Sklepy kuszą przeróżnymi promocjami i muszę przyznać, że długo walczyłam ze sobą.... Niestety trochę poległam ale nie skorzystałam z promocji Douglas - 20% na wszystko mimo, że w ofercie mają pomadki Toma Forda! Nadal znajduje się ona na mojej liście marzeń. W Superpham kupiłam najlepsze lakiey na świecie czyli Essie w promocji 1+ 1 za grosz. Choć były bardzo przebrane to udało mi się znaleźć coś dla mnie. W tym tygodniu w Rossmannie jest promocja - 49% na wszystkie tusze, ceinie, kredki i eyelinery a ja skusiłam się tylko na żel do brwi. Ale za to w poprzednim tygodniu byłam oprócz prezentowanych zakupów jeszcze dwa razy! W tym tygodniu zaczęła się promocją - 40% kosmetyków do makijażu W Drogerii Natura. Skusiłam się tam na Catrice, Essence i trudno dostępnej marki Bell.
wtorek, 29 kwietnia 2014
czwartek, 24 kwietnia 2014
Kwiecień - zużycia tygodnia cz. III
Kolejne zużycia i idzie mi coraz wolniej bo jak jest ładna pogoda to mnie nie ma a pielęgnacja i makijaż ograniczam do minimum...
Syoss Keratin Hair Perfetion– szampon do włosów suchych, bez energii
Syoss Keratin Hair Perfetion– szampon do włosów suchych, bez energii
Włosy są miękkie, łatwo się rozczesują ale nie
są obciążone. Szampon jest wydajny, pięknie pachnie i spełnia swoje zadanie.
Opis producenta jest trochę na wyrost odnośnie odbudowy, której nie
doświadczyły moje włosy.
Pollena- Savona Trzy Zioła –
szampon do włosów zawierający ekstrakty z szałwii, pokrzywy i kraawnika
Koleżanka polecała, że jest dobry i tani, więc
spróbowałam. Rzeczywiście jest tani bo tylko 3,99 ale nie sprawdził się u mnie.
Przeznaczony jest niby do tłustych włosów a ja mam takie od nasady i niestety
nie radził sobie z przetłuszczaniem włosów. Po umyciu włosy były normalne ale od
godziny 14 to był istny koszmarek bo wyglądały jakbym miała wczorajsze…ble..
Nie kupię ponownie.
Farmona Tutti Frutti – olejek do kąpieli o zapachu wiśni i porzeczki
Bardzo fajny olejek, który ma mocny zapach i
zawiera błyszczące drobinki. Zarówno jedno jak i drugie wcale nie przeszkadza.
Olejek zabarwia wodę i tworzy pianę oraz zapach na całą łazienkę. Nie odczułam
działania nawilżającego ale spełnił misję relaksacyjną. Kupiłam go na
wyprzedażach Biedronkowych najpierw za ok. 5 zł a ostatni były po ok. 3 zł, bo
w normalnej cenie w Rossmannie bym go nie kupiłam.
For your beauty – szczotka do kąpieli i masażu
Długo służyła mi ta szczotka i jest najlepsza
jaką miałam. Szczotką wykonuje konkretny, mocny
masaż a ciało dzięki sztywnemu włosiu jest idealnie wygładzone.
Uroda Melisa – tonik bezalkoholowy
Tonik jest zdecydowanie lepszy niż płyn
micelarny. Używałam go do demakijażu i po zabiegu kwasami i w obydwu
przypadkach sprawdził się.
Altera – antycellulitowy olejek do skóry o zapachy brzozy i pomarańczy
Nie stosowałam go według zaleceń producenta
tj. 2 razy dziennie tylko wieczorem. Odrobinę do wanny a po kąpieli masaż.
Dobre w tym olejku jest to, że nie pozostawiał lepiącego tłustego filmu i skóra
była nawilżona. Kupię ponownie.
Avon – złuszczający peeling do stóp
Kremowy peeling do stóp o bardzo delikatnym
miętowym zapachu. Mnóstwo małych drobinek delikatnie złuszczało naskórek. Nie
najgorszy ale ja na tym etapie potrzebuje czegoś mocniejszego bo niestety moja
jedna pięta nie jest w dobrym stanie. Na pewno wrócę do niego.
Avon Planet Spa – maseczka do twarzy z glinką z tureckiej łaźni
Dobre, wydajne i tanie maseczki. Nie uczulają
mnie, nie zapychają i nawet działają. Kupię ponownie.
H&M Makeup sponge – gąbeczka do makijażu
Gąbeczka nie zmieniała wielkości niezależnie
od tego czy jest sucha/mokra. Jest dość zbita a jej doczyszczenie graniczy z
cudem. Początkowo makijaż dało się nałożyć bez zastrzeżeń ale z każdym
czyszczeniem stawała się szorstka i coraz gorsza w użytkowaniu. Dla mnie
problemem był fakt, że mimo zwilżenia gąbka była nadal sucha a tak nie lubię
robić makijażu. Lepsze można kupić na allegro. Teraz mam gąbeczkę jajko Inglot
i jestem zadowolona a w kolejce czka oryginalne „jako” BB.
Essence eyebrow stylist set – zestaw do stylizacji brwi
Kupiłam bo był zachwalany ale nie przypadł mi
do gustu. Opakowanie produktu jest beznadziejne jak i aplikator. Szablony
zawarte w zestawie i jasny kolor nie przydały się. Ciemniejszy kolor nadawał
się tylko trwałość tego cienia do brwi pozostawia wiele do życzenia. Nie kupię
ponowie a poza tym znalazłam już swój ideał.
Guerlain super aqua-eye serum
Dr Irena Eris krem dermo-wygładzający na szyje i dekolt
L'oreal infallible podkład
Po wypróbowaniu skusiłam się na podkład a w planach ma też serum do okolic oczu.
wtorek, 22 kwietnia 2014
Moje zakupy z promocji w Rossmannie - 49%
W dniach 22.04-27.04 lub do wyczerpania zapasów na wszystkie podkłady, pudry, róże i korektory do twarzy jest promocja minus 49 %. Jak to ja kupiłam prawie tylko z listy. Miałam kupić korektor Maybelline ale wszystkie produkty były pootwierane i używane więc kupiłam inny a właściwie inne (tylko 3).
Takie promocje jak w Rossmannie w zeszłym roku były dwukrotnie więc nie mam zamiaru kupować dużo, bo nie chcę mieć takiej małej hurtowni.
L'Oréal Glam Bronze podwójny puder brązujący dla brunetek nr 102/ 22,89 PLN
Bourjois Blush róż do policzyków nr 34 golden rose/ 25,50 PLN
Bourjois Blush róż do policzyków nr 33 golden lilac/ 25,50 PLN
L'Oréal Infallible 24H długotrwały podkład nr 200 golden sand/ 29,89 PLN
Manhattan Wake up concealer korektor w kremie nr 1/ 11,69 PLN
Revlon eye primer+brightener baza pod cienie +korektor rozświetlający nr 003/ 25,50 PLN
Eveline korektor 2w1 kryjąco - rozświetlający / 6,59 PLN
niedziela, 20 kwietnia 2014
Rossmann promocje -49%
Rano przed rodzinnym śniadankiem włączyłam na chwile telewizor, żeby polatać po kanałach i sprawdzić co się dzieje. Padło na TVN a tam reklama najnowszej promocji drogerii Rossmann -49 % na kosmetyki:od 22.04 tydzień dla twarzy, od 28.04 tydzień dla oczu i od 05.05 tydzień dla ust i paznokci. Dobrze, że promocja jest podzielona na tygodnie i mam czas na sporządzenie listy zakupów:)
sobota, 19 kwietnia 2014
Essence big bright eyes
Rozświetlająca kredka do oczu występuje w 3 kolorach, z których wybrałam dwa tj. 01 highlight it...nude, 02 highlight it...pearly. Kredki są bardzo miękkie i aplikacja nie sprawia problemu. Kremową w kolorze 01 kupiłam z myślą o optycznym podniesieniu łuku brwiowego jednak jej trwałość pozostawia wiele do życzenia. Kredka znika bardzo szybko i nie ma porównania do najlepszej kredki Benefit High Brow, którą mam na wykończeniu. Kredka w kolorze 02 jest perłowa i używam jej do rozświetlania kącików oczu i sprawuje się dobrze a z efektu jestem zadowolona. Podsumowując kredki to nie kupię ponownie choć nie żałuję zakupu.
piątek, 18 kwietnia 2014
Lakier Revlon parfumerie scented nail enamel 090
Jak zobaczyłam w marcu w Rossmannie te lakiery wiedziałam, że będą moje. Co prawda już od dawna były one na mojej liście marzeń i z niecierpliwością czekałam... Kolorów chciałam więcej ale wygrał zdrowy rozsądek i wzięłam na próbę 3 odcienie z mojej listy...
Lakiery przede wszystkim pięknie pachną a ten zapach jest podczas aplikacji i wysychania, aż do momentu nałożenia lakieru nawierzchniowego. Piękna buteleczka zawiera 11,7 ml emalii. Pędzelek jest cienki i precyzyjny. Sam lakier schnie przeciętnie a w pełni kryje po dwóch warstwach. Na moich paznokciach ta marka nie trzyma się zbyt długo i niestety z tym też nie jest inaczej bo max. 2 dni. Mimo tego nie załuję zakupu tych lakierów...
kolor 090 BORDEAUX
czwartek, 17 kwietnia 2014
Nowe pomadki Nivea Fruity Shine...
Kolejne w mojej kolekcja pomadki Nivea Fruity Shine o zapachu brzoskwiniowym i arbuzowym. Pomadki zawierają błyszczące drobinki, które są niewyczuwalne na ustach. Nadają delikatny kolor i efekt mokrych ust. Piękny zapach pomadek nie jest długotrwały jak i efekt nawilżenia. Dla mnie i tak jedne z lepszych pomadek ochronnych a tylko marki Bebe mogą konkurować z tymi.
środa, 16 kwietnia 2014
Kwiecień - zakupy cz. I
Co miesiąc obiecuję sobie, że kolejny nie będzie obfity w zakupy... Niestety mam słabą albo nie mam w ogóle silnej woli... Znowu w tym miesiącu poszalałam zupełnie niepotrzebnie. Wiedziałam, że nadejdzie ten dzień i moje zapasy kosmetyczne nie mieszczą się w szafie. Muszę zacząć omijać szerokim łukiem drogerie i przestać przeglądać ulotki promocyjne.
Rossmann jest mam po drodze jak wracam... stąd częste wizyty i zakupy. Skorzystałam z promocji na ulubione żele Fa a cała reszta to okazje z "ceny na do widzenia".
wtorek, 15 kwietnia 2014
Kwiecień - zużycia tygodnia cz. II
Kolejny tydzień za mną. Trochę się nazbierało... Czemu w takim tempie nie schodzą kosmetyki kolorowe:(
niedziela, 13 kwietnia 2014
Nowe pomadki i błyszczyk....
W marcu kupiłam od dawna oglądany i testowany na dłoni błyszczyk Bobbi Brown w kolorze Tutu. Kosmetyki tej marki rzadko kupuję, bo zawsze coś innego upatrzę. Nie żałuję zakupu bo kolor okazał się idealnie dopasowany do moich ust. Konsystencja jest dość gęsta ale nie skleja ust, a aplikator nabiera odpowiednią ilość produktu. Odnoszę wrażenie, że ma on zapach lekko miętowy? Oczywiście kupiłam już drugi na zapas bo jak coś podoba mi się to nie ma mocnych....
Kolejne mazidło jakie kupiłam z tej samej promocji co błyszczyk to pomadkę marki MAC. Miłością wielką do żadnej marki nie pałam ale pomadki MAC to jest moje must have. Uwielbiam konsystencję, efekt i zapach:) Kolor inny na zdjęciu niż w rzeczywistości ale na szczęście pasuje.
Ostatnim marcowym zakupem była nowość od Estee Lauder. Piękne opakowanie, zapach i kolor. Z tym ostatnim miałam spory dylemat i zastanawiałam się około 20 minut...
W planach mam do kupienia Bobbi Brown Art Stick, MAC patentpolish lip pencil....
wtorek, 8 kwietnia 2014
Kwiecień - zużycia tygodnia cz. I
Krótki o jeden dzień tydzień był pełen wykończeń. Zadowolona jestem z postępów ale jeszcze dużo butelek/ pojemniczków przede mną.
poniedziałek, 7 kwietnia 2014
Nowe kredki w zbiorach...
Jak tylko pojawiły się to musiałam spróbować... i tak prawie każda firma wypuszczała miesiąc po miesiącu przepiękne pomadki/balsamy do ust w kredce. Mam pokaźną kolekcje przeróżnych marek a ostatnio za małe pieniądze kupiłam niedostępne u nas marki Manhattan. Ostatni nabytkiem była nowość od Lovely :) Planuję jeszcze kredkę MAC i Bobbi Brown...
sobota, 5 kwietnia 2014
Marzec - zużycia tygodnia cz. IV
Ostatni tydzień marca uważam za udany pod względem zużyć. Choć mam pełno jeszcze pootwieranych balsamów to codzienne regularne używanie daje efekt... Zrobiłam przegląd nakupowanych kosmetyków i jestem w szoku ile tego mam. W kwietniu i w maju ograniczam się tylko do potrzebnych kosmetyków i takich o których będę śnić!
Stara Mydlarnia – esencja do kąpieli i pod
prysznic algi morskie
Płyn do kąpieli dobrze się pienił, roztaczał w
łazience piękny zapach, nie podrażniał skóry i umilał kąpiel. Kosmetykami tej
marki jestem zachwycona i na pewno kupie ponownie.
Lirene - żel pod prysznic o zapachu kuszącej
gruszki
To był trzeci żel jaki nabyłam w Biedronce i w
podsumowaniu ma przyjemny zapach choć krótko utrzymuje się na skórze. Żel jak
żel myje i nic ponadto…
Manava - żel pod prysznic płatki orientu
To jest moje odkrycie. Zapach żelu utrzymuje
się na skórze, nie podrażnia i ma poręczne opakowanie. Jest zapachem podobny do
mojego ulubionego Palmolive i za 250 ml płace jedynie 3,99.
Deba Bio Vital – balsam regenerujący do wszystkich rodzajów włosów
Nie sprawdził się u mnie. Nie wiem jakie ma
działanie bo u mnie nie robił z włosami nic. Miałam problem z rozczesywaniem,
włosy puszyły się jakbym myła tylko szamponem… Szampony były o wiele lepsze.
Clinique Liquid face soap –oily – mydło w płynie do twarzy przeznaczony do typu
skóry III i IV
Pierwszy krok Clinique. Rewelacyjnie oczyszcza
skórę, która jest lekko ściągnięta a pory widocznie zmniejszone.
The Body Shop Body Butter Duo – masło do ciała o zapachu
sweet pea
Masło
podzielone było na dwie części z czego jedna była przeznaczona do skórny
suchej, a druga normalnej. Fajne rozwiązanie, gdyż mamy jedno masło dwóch
różnych konsystencjach w zależności od aktualnych potrzeb naszej skóry. Dla
mnie jedynym minusem był okrojony wybór zapachów.
Isana – zmywacz do paznokci
Skutecznie
zmywa brokatowe lakiery, ma przyjemny zapach i nie dzaiła negatywnie na płytkę
paznokcia. Najlepszy zmywacz jaki miałam.
Avon – kąpiel do stóp z solą morską i algami „Morska Bryza”
Dwufazowy płyn o pięknym, świeżym zapachu
pozostawia skórę stóp odświeżoną i
gotową na dalsze zabiegi.
Dove – kremowy żel pod prysznic
Produkt byłby idealny pod względem konsystencji,
nawilżania, mycia i zapachu jednak ma cholerny minus jakim jest opakowanie.
Początkowe używanie nie sprawia problemu ale po 4-5 użyciach jego kremowa konsystencja
osiada na ściankach opakowania i wydobycie graniczy z cudem i niestety trzeba
rozcinać czego nie znoszę. Kompletnie niedopasowane opakowanie i do
konsystencji.
Vichy – płyn micelarny 3 w 1
Przeznaczony
do wrażliwej skóry oraz demakijażu oczu. W działaniu rzeczywiście dobry lecz
znam tańsze i dobre.
Clarins – krem/żel do skory normalnej,
mieszanej
Nie do
końca dla mojej skóry choć sprawowałam się całkiem dobrze. Próbka starczyła na
dwa użycia. Muszę poszukać czegoś dla siebie z tej marki.
Vichy Aerateint pure – fluid matujący w
kolorze 23 clair ivory
Kiedyś
używałam go długo i efekt był zadowalający, aż do chwili zmian. Później skóra
potrzebowała czegoś innego i ten produkt też nie odpowiadał. Próbka
uświadomiła, że nie jest to produkt dla mnie.
Bielenda
Eco Care – maseczka z zieloną glinką
Skóra jest
oczyszczona i gładsza, pory zwężone pomimo lekkie uczucie ściągnięcia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)