Farmona Tutti Frutti – olejek do kąpieli o zapachu wiśni i porzeczki
Bardzo fajny olejek, który ma mocny zapach i
zawiera błyszczące drobinki. Zarówno jedno jak i drugie wcale nie przeszkadza.
Olejek zabarwia wodę i tworzy pianę oraz zapach na całą łazienkę. Nie odczułam
działania nawilżającego ale spełnił misję relaksacyjną.
Soraya – mleczko do ciała silnie
ujędrniające anti-ageing 25+
Przyjemna lekka i szybko wchłaniająca się konsystencja
oraz zapach. Mleczko odpowiednio nawilża
moją normalną skórę. Działania ujędrniającego nie zaobserwowałam.
L’oreal Elseve Fibralogy – szampon
ekspansja gęstości
Świetny szampon zwiększający objętość i nie
puszący włosów. Włosy przez cały dzień wyglądają świeżo nawet przy takiej
gorączce.
The Body Shop tea tree – tonik
Lubię serię tea tree. Dobrze oczyszczają
skórę. Tonik trzeba dobrze wstrząsnąć aby wymieszać „osad” z dna. Oczyszcza i
matuje. Ma specyficzny zapach. Pojemność duża, bo aż 250 ml.
Facelle Intim – płyn do higieny intymnej
Miłe zaskoczenie… Dobry kosmetyk za niską
cenę.
Fitomed – płyn oczarowy z kwiatem
pomarańczy
Jedynym minusem jest słaba dostępność…
Bielenda professional – peeling do ciała z
solą morską
Kupiony w hurtowni i tam zapach mi się bardzo
podobał jednak w domu robiłam do niego kilka podejść. Przeciętny zdzierak ale z
rękawicą do peelingu było już lepiej. Po jego użyciu skóra była gładka. Na skórze
pozostawał film i nie musiałam już używać balsamu. Nie kupię ponownie z uwagi
na trudny jak dla mnie zapach.
Avene mattifying fluid – fliud nawilżająco matujący
Kupiłam razem z pianką jak tylko pojawił się w
aptece. U mnie to produkty nie sprawdziły się ale dla skóry mieszanej mogłyby
działać. Fliud ma lekką konsystencję, nie zapycha, ma ładny subtelny zapach i łagodzi
podrażnienia . Skóra była matowa krótko a potem twarz się świeciła jak zawsze…
Sensique – cukrowy 2-fazow peeling do rąk
o zapachu pomarańczy
Peeling w butelce z nieporęcznym otwarciem, które
zapycha się przez drobinki peelingu. Dobrze złuszcza naskórek i jednocześnie
nawilża skórę. Mój ulubiony peeling, po którym dłonie są wygładzone a skóra
miła w dotyku.
Schwarzkopf essence ultime – szampon omega
rep air do włosów zniszczonych i osłabionych
Mam mieszane uczucia do tej próbki, bo strasznie
spuszyła mi włosy…
Kolastyna
– oczyszczająca maseczka do twarzy
Po zastosowaniu maseczki skóra jest
oczyszczona i matowa, pory zwężone. Jedynym minusem może być lekkie pieczenie
skóry podczas zastygania maseczki ale dla mnie to nie jest problem. Maseczka to
mój kolejny hit.
Ziaja Pro – maska oczyszczająca z glinką
zieloną + mikro-drmabrazja
Przeznaczona do skóry tłustej i mieszanej. Za
250 ml zapłacimy ok. 20 zł. Jest wydajna ale działanie jak dla mnie ma za
słabe. Mikrodermabrazja to za dużo powiedziane a bardziej drobnoziarnisty
peeling. Nie kupię ponownie.
Wellenss & Beauty – olejek do kąpieli
arganowy z ekstraktem z żurawiny
Przyjemny zapach ale szybko znika wraz z napełniająca
się wanna wody… Mało wydajny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz