poniedziałek, 25 lutego 2013

New in...

Dzień był koszmarny dobrze, że już powoli dobiega końca. Może jutro będzie słoneczko za oknem:) Pod koniec dnia zadzwonił dzwonek do drzwi... listonosz z przesyłkami. Nie wiedziałam, że ok 17 też przynoszą przesyłki.








W świtce dziennym






Długo wyczekiwane




 Sobotnie zakupy z Pepco

 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz