poniedziałek, 17 czerwca 2013

Bez zakupów...

Brak zakupów kosmetycznych nie za dobrze na mnie wpływa jedyne co mnie mobilizuje to chęć wygrania zakładu. Po za kiepskim nastrojem są i plusy tego, że jestem na odwyku kosmetycznym m.in. zużywam zalegające dosłownie wszędzie kosmetyki, poukładałam w kosmetykach, nie wydaję pieniędzy. Jak zaczęłam układać to zdałam sobie sprawę, że mam tyle i nie mam pojęcia co tak naprawdę mam. Teraz wiem, że porządek mogę mieć tylko jak będę miała niezbędną ilość kosmetyków a nie tak jak ja lubię po klika albo kilkanaście.
Pomadki Sephora
Ostanie zakupy:)

Nr 6 loveable - glossy
Nr 13 forever yours - glossy

Pierwszy raz mi się przydarzyło:( połamałam się pomadka i to nie byle jaka tylko moja ukochana Chanel Allure Velvet nr 42 :(
Pranie pędzli



Porządkowanie lakierów
to tylko z pozorów jest łatwa sprawa bo jest to część mojej kolekcji a poza tym muszę uzupełnić słoneczko Essie, Rimmel a do reszty lakierów kupić słoneczka


















 
 


















Moja ulubiona biżuteria w zestawie :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz