Dzisiaj dzień był trochę lepszy. Ubzdurałam sobie, że nie ma kredki do ust (rzadko używam) i zaszałam do Drogerii Natury tylko rzekomo na razie popatrzeć... i kupiłam kredkę Catrice w odcieniu 030 Lost In the Rose Wood:) Dobrze się przyjrzałam szafie Catrice a tam dużo nowości np. błyszczyki, tusze,żelowe pomadki do ust i nawet miałam ją w koszyku ale mój rozsądek odmówił co rzadko się zdarza. Przypomniało mi się, że chyba takie "nowości" jak pomadka żelowa leżą u mnie w pudełeczku ze specyfikami do ust...nie myliłam się bo są aż trzy: Maybelline i L'Oréal.
CATRICE Precision Lip Liner 030 Lost In the Rose Wood
Moja kolekcja żelowych pomadek. Nie mogę ich zrecenzować bo ich nie używałam jeszcze:) Taką pomadkę-lodowa widziałam też w FM Group.
Od lewej: Maybelline 100 Pink Lollipop,Maybelline 130 Fruit Punch, L'Oréal Universal lip glow
Pozytywnie zaskoczona jestem swoim racjonalnym zachowaniem:)
Kalendarz od wielu lat korzystam z niego i zawsze nie mam jednego. Dlatego, że jeden jest torebkowy do załatwiania spraw a drug jest domowy z hasłami i ważnymi informacjami ale absolutnie nie służbowymi. Mam już w swoim posiadaniu dwa kalendarze na przyszły rok z Twojego Stylu i Urody. Ten pierwszy jest w moją ulubioną panterkę a z Urody jest różowy i ciekawostką jest, że w środku są praktyczne porady np:Jak przyklejać sztuczne rzęsy?itp.
Dzisiaj koleżanka dała mi gratis, który otrzymała w jakieś drogerii bo ona albo nie używa takich rzeczy albo są nie odpowiednie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz